27 października 2016

kilka prostych karteczek...

Witajcie!

Całe mnóstwo zaległych zdjęć piętrzy mi się w folderach różnych... stos kartek świątecznych czeka jeszcze na sesję zdjęciową, a kolejne uciekają spod nożyczek. To oznacza tylko jedno, sezon zimowo- świąteczny już rozpoczęty. Skutki kombinacji nożyczki, klej, kolorowy papier poznacie już niedługo :) Dzisiaj kilka prostych karteczek... takie miały być.




i w wersji nieco bogatszej ;)





Pozdrawiam Was cieplutko :)
Iwona

18 października 2016

Księga urodzinowo...

Witajcie!

Moja ulubiona forma drewienek... ale to już wiecie :) Księga. Tym razem na trzydzieste urodziny. Kolejny projekt, w który zaangażowałam się wszystkimi zmysłami i sercem. Wiem i czuję, że najlepiej pracuje mi się przy personalizowanych tworach rąk moich. Długo zastanawiałam się, jak ugryźć temat. Francja elegancja, to nie to. Szpileczki, odpadają. Czerń i złoto i diamenty, też nie. Cukierkowo - pastelowo - nie tędy droga. Pomysły... wszystkie wydawały się banalne. Nie pasowały. Potrzebowałam czegoś z małym pazurem, odrobiną luzu i szaleństwa :) Martę znam, ale tak naprawdę, niewiele o niej wiem. Nie dostałam żadnych wskazówek... Aż przyszło mi do głowy, to hasło... a pudełko szybciutko nabrało konkretnych barw i faktur... oj, lubię faktury. Lubię czuć pod palcami nierówności i strukturę, które pozwalają odbierać przedmiot jeszcze inaczej, jak poprzez zapach i wzrok :) Dziwne?! Ale tak już mam :)












Do pudełeczka poczyniłam jeszcze karteczkę, z motywem tych samych różyczek, które umieściłam wewnątrz pudełka.

Pozdrawiam Was cieplutko :)
Iwona

13 października 2016

Decha

Witajcie!

Poczyniłam tę dechę w euforii. Zapaliłam się, jak tylko wymyśliłam, że tak z kawałkiem kory będzie, że taka niedoskonała i taaaka inna... Decha to podziękowanie. Miała pasować do prostych wnętrz w stylu skandynawskim. Stwierdziłam, że musi być naturalna, ale  odrobinę z pazurem... dekoracyjna i praktyczna... i pasować do każdego pomieszczenia od przedpokoju, przez kuchnię na salonie kończąc. Myślę, że efekt udało mi się uzyskać. Kolejne dechy czekają jeszcze na tę kropkę nad i... i będę mogła Wam pokazać :)
Wybaczcie zdjęcia, ale robione nocą, tuż przed pakowaniem i wysłaniem dechy w świat.




Niestety nie widać tego na zdjęciach, ale pozostawiony kawałek kory, robi naprawdę świetny klimacik :) Musicie uwierzyć mi na słowo.

Pozdrawiam Was cieplutko :)
Iwona






12 października 2016

z fioletowym kwieciem...

Witajcie!

Tak, na przekór pogodzie, te kwiaty Wam pokażę, na tym pudełeczku w brązach... bo tak szaro i zimno. Tyle już dni. Wystawiam nos za drzwi, ale tylko kiedy muszę. Słońca mi się chce, słońca... chociażby jeden promyk na twarz... taki energetyczny... ciepły... zastrzyk pogodnego nastroju.





Pozdrawiam Was cieplutko :)
Iwona