Witajcie!
Tego jeszcze u mnie nie było... metamorfoza drewnianych klamerek w wersji standardowej i mini :) Pokusiłam się na lift niekartkowy na blogu ScrapGangsterek. Liftujemy niesamowite klamerki Kobens:
Długo myślałam, jak je ugryźć, prawie do ostatniej chwili, aż wymyśliłam...
Każda klamerka jest ozdobiona w inny sposób... jako bazę wykorzystałam żółty papier, czarny tusz i szarą farbę.
Noc mnie zastała na tych zmaganiach z klamerkami... :)
Pozdrawiam Was serdecznie
Iwona
Fajne pomysły:) Budzik jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Mam słabość do tych wszystkich maleństw ;) Pozdrawiam:)
UsuńŚwietne, zwłaszcza te mini :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :)
UsuńWszystkie trzy super ;-) Bardzo pomyslowe i fajnie, ze odbieglas nieco od konwencji i zrobilas klamerki roznych wielkosci. Dziekujemy za komentarz pod wyzwaniem. Przykro nam, ze cos sie z naszym zbieraczem linkow stalo i nie moglas sie tam dopisac. Poniewaz jednak post Twoj powstal w terminie i spelnia wszystkie inne wymagania formalne, postanowilysmy uznac Twoje zgloszenie i wziac je pod uwage przy wybieraniu najlepszego liftu.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia od Scrapgangu! :-)
Wow!!! Bardzo Dziękuję!!!!!! Jest mi bardzo miło! Sprawiłyście mi wielką niespodziankę:) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wszystkie miłe słowa!:)
Usuńdziękuję za odwiedzinki, fajnie się pobawiłaś klamerkami, będę zerkać:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam! ;)
Usuńale nie do prania!? ;-)))
OdpowiedzUsuń