Witajcie!
Przychodzę pokazać Wam notes kulinarny, nad którym zaczęłam pracować jeszcze w grudniu. Zaczęłam, a skończyłam dopiero teraz. Musiał leżakować, aż doczekał się swojej nowej szaty :) Inspiracją był papier decu z pewną damą. Notes na przepisy, a na okładce... tak z przymrużeniem oka.... :) Do notesika załączyłam ozdobiony drewniany spinacz... bo zawsze znajdzie się jakaś karteczka lub przepis, który gdzieś tam w biegu wrzucamy. Wystarczy przypiąć do okładki i już się nie zgubi. Przepis cierpliwie poczeka na lepsze czasy, kiedy będzie mógł być wpisany do zeszytu. Gdyby takich oczekujących :) przepisów było więcej, są jeszcze wewnątrz trzy kieszonki o różnej pojemności. Dorzuciłam jeszcze jeden spinacz biurowy i zakładkę. Do tego jeszcze mała ściąga z miar kuchennych. Zakładki tematyczne, do samodzielnego rozlokowania, wg własnych potrzeb i uznania. Na ich odwrocie umieściłam dwustronną taśmę, więc nowa właścicielka, będzie miała pełną swobodę w podziale notesu na wybrane kategorie :)
Przeszycia wykonane "niestarannie"- celowe, troszkę pochlapałam mgiełkami, wykorzystałam sznurek, tasiemki i kilka jeszcze innych drobiazgów.
Pozdrawiam Was cieplutko :)
Iwona
Śliczny i praktyczny, W takiej pięknej oprawie to i przepisy będą smaczniejsze:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Super! :) Gratuluję wykonania i pomysłu ze spinaczem i "schowkami" ;)
OdpowiedzUsuńhmm... zeżarło mój komentarz?
OdpowiedzUsuńfajna ta laska :-)
mogłabyś podrzucić na niebieskie wyzwanie u Danutki
super! to co dziś na obiad?
OdpowiedzUsuńFajny! :) Podoba mi się szczególnie za to, że kolory ma takie "nie jedzeniowe" - niebanalnie :)
OdpowiedzUsuń