Witajcie!
Łóżeczko dla... misiaków, zwierzaków i wszelkich przytulaków zwierzęcych :) Pisałam Wam niedawno, że ostatnio udało mi się w końcu pomalować łóżeczko dla lalek... raczej dla pluszaków zwierzaków :) Córcia niestety nie przepada za lalami, za to zwierzaczki wszelkie, owszem, uwielbia :) Najpierw łóżeczko miało być przemalowane na biało. Tak po prostu, zwyczajnie. Jednak córcia stwierdziła, że chciałaby ozdobione, a może ze zwierzątkiem... ? Wybór padł na ptaszki i sówki :) Zobaczcie malutkie łóżeczko w nowej odsłonie
i wygrana jakiś czas temu sówka, testująca nowe miejsce do spania :)
i jeszcze mała sesja w plenerze :)
Aby dzieło było ukończone potrzebny jest jeszcze nowy komplet pościeli... ale, czy ja się podejmę? Marzę, żeby nauczyć się szyć! Może jednak wkrótce zaprzyjaźnię się z maszyną do szycia...? W końcu od czegoś trzeba zacząć. Może to jest ten czas :)
Pozdrawiam Was serdecznie :)
Iwona
sowiszcze w sowim łózeczku! :-)
OdpowiedzUsuńa z maszyną idzie się zaprzyjażnić
zapraszam serdecznie po wyróżnienie
Ale fajne łóżeczko :-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że szycie pościeli to dobry początek przyjaźni z maszyną :) Ładne łóżeczko.
OdpowiedzUsuńCudne łóżeczko, bardzo fajnie ozdobione :)
OdpowiedzUsuń