Witajcie!
Sezon komunijny w pełni :) Ja już po. Wszystko udało się, dziecię moje spisało się dzielnie, a kolejne takie przygotowania za lat kilka ;)
Tak sobie wymyśliłam, już w tamtym roku, że na taką wyjątkową okazję, może jakieś pudełeczko sprawię. Coś nowego w ofercie. Kto mnie zna i obserwuje Fabryczkowe wpisy, wie, że pałam miłością do pudełek w formie księgi i takie lubię najbardziej zamieniać w te jedyne, niepowtarzalne i wyjątkowe. Tak, znowu skromność przeze mnie przemawia ;D Pudełeczka, w tamtym roku, nie poczyniłam. Weny nie miałam. Zdecydowanie lepiej, pracuje mi się, kiedy wiem, dla kogo takie pudełeczko ma być. W tym roku natomiast, miałam okazję, poczynić takowe księgi. Efekty zobaczcie sami. To moja pierwsza komunijna, w wersji dla chłopca.
To tyle na dzisiaj ;)
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę miłego dnia :)
Iwona
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz