18 listopada 2015

Rycerz chowa swoje skarby...

Witajcie!

W biegu... jeszcze z wielką falą ciepła w sercu, rozbijającą się o każdy jego zakamarek, wzburzona przyspiesza tętno... to radość...tak wielka...Czy też tak macie, gdy okazuje się, że komuś sprawiliście ogrom radości, wywołaliście uśmiech na twarzy, spowodowaliście że uruchomiły się pokłady wyobraźni :) A co jeśli tym kimś jest dziecko?! :)
Jeszcze w stanie pewnego radosnego uniesienia, wrzucam zdjęcia, całkiem sporej skrzyni. Antoś dziękuję za Twój entuzjazm! Fakt, że chłopiec był tak zadowolony, że spał przez pierwszy tydzień ze swoim nowym skarbem; to najlepsza nagroda. Dla mnie.  Za trud włożony w  każdą cegiełkę, ręcznie tworzoną i układająca się w mur rycerskiego zamku. Zamku, w którym przechowywane będą najcenniejsze skarby. Strzeżone przez dzielnego Rycerza i nieustraszonego pogromcę smoków.










Uśmiechnięta od ucha do ucha pozdrawiam Was cieplutko :)

Iwona

3 listopada 2015

Jeden dzień dwie uroczystości

Witajcie!

Całkiem niedawno - dwie uroczystości: ślub i chrzest. Obie w tym samym czasie, w tym samym miejscu, o tej samej porze :) Przygotowałam dwa pudełeczka. Jedno z plamami :) Drugie słodkie, z uroczym króliczkiem. 









Zmykam łykać kolejną porcję mleka z imbirem i miodem, bo jakieś przeziębienie mnie śledzi i siły odbiera i... szkoda gadać...

Pozdrawiam Was cieplutko :)
Iwona

21 października 2015

Potrzebuję wytchnienia...

Witajcie,

nie wiem, czy to padający od samego rana deszcz, czy ta szaro burość, czy taki czas nastał... dzień jakich nie lubię. Od rana na siłę próbuję coś zrobić, coś - konkretnego, namacalnego, twórczego. Pustka...marazm.... Otworzyłam wszystkie okna, deszcz chlapał na parapety, wiatr hulał pod sufitem, wpuściłam jesień. Potańczyła, potańczyła, wygoniłam z powrotem na podwórko :) Przez chwilę było lepiej. Zabrałam się do pracy... i wiecie co?! Muszę odpocząć od różowego :) Obiecałam, będzie. Teraz jednak, muszę coś po swojemu, coś co mi w duszy gra i każe brudzić i chlapać i szarpać brzegi i... czuć, że uwielbiam to, co robię. Kocham ten czas, kiedy siadam w moim kąciku, tysiąc myśli i ręce same wiedzą, co robić. Tu plamka, tam mieszam kolor, tu sznurek, tam... uśmiecham się do siebie... zmieniam... ale nadal jestem zadowolona, bo uwalniam umysł, relaksuje się, chcę to robić.  To godziny spędzone w poczuciu, że uczę się, drążę, poszukuję, że kiedyś osiągnę cel. 
Dzisiaj nauczyłam się, że nie można robić nic wbrew sobie, nawet jeśli chodzi tylko o kolor różowy :)
Zobaczyłam przed chwilą piękne zdjęcia. Ktoś, gdzieś, zachwycił się. Naturą w jesiennym płaszczu. I ja się zachwyciłam... i już mi lepiej :)

Miały być zdjęcia drewienek, ale to następnym razem.  Musiałam się wygadać :)

Na pocieszenie kadry z naszych jesiennych poczynań dekoratorskich.  Tak po prawdzie, to dzieciaczki tworzyły, ja tylko odbierałam gotowe projekty. Przecież nie mogę robić wszystkiego ;D




 Pozdrawiam Was cieplutko :)
Iwona

18 października 2015

1, 2, 3 jesień...

Witajcie

Taka pogoda dzisiaj, że nie miałam ochoty nosa za drzwi wystawić. Weekendowe plany ogarnięcia ogródka,  musiałam odłożyć na bliżej nieokreślony czas. Za to przymierzyłam się do pewnych zmian w moim twórczym kąciku, obfociłam kilka zaległych prac i upiekłam kolejną porcję rogalików ;) 

W ubiegłym tygodniu relaksowałam się na skarpowych warsztatach u Agnieszki Sieńkowskiej z "Makowego Pola". Na pełną relację z naszych twórczych poczynań zapraszam do Agnieszki, o tutaj .  Lektura ostatniego posta poruszyła pewne struny w moim serduszku :) Tak pozytywnie oczywiście :)

Wracając do skrapa poczyniłam dzieło w wersji maxi 3D. I informuję osoby, które wątpiły... że nóżką szybkę przytrzymam i ramka się zamyka ;D. Nic nie poradzę na to, że uwielbiam warstwy, uwielbiam... i chlapać, i wydzierać, i sznurki, i koronki,  i... czas na zdjęcia :)










To moja jesienna wersja... 1,2,3 jesień... start :) Sezon na szeleszczące liście przecież w pełni. Wykorzystałam w pracy papiery Makowego Pola z różnych kolekcji, ale ta ostatnia o wdzięcznej nazwie "Ruda" ma swój niesamowity i niepowtarzalny urok. Zerknijcie na kolekcję, a zobaczycie tam wiewiórę, cudne listki, czerwone grona jarzębiny, wrzosy - właśnie idę poczynić wrzosowy scrap :)

Pozdrawiam Was jesiennie :) 

Iwona