10 czerwca 2014

Mój smak wiosny

Witajcie!
Tym razem z nieco innej beczki... ;), a to za sprawą wyzwania na blogu Art- Piaskownicy. U mnie smaki wiosny zaczynają się nie tylko wraz z rosnącą w ogródku rzodkiewką, sałatą i młodym szczypiorkiem... :D, ale w momencie kiedy zakwita mniszek, czyli mleczyk popularnie nazywany ;D Wtedy zabieram dzieci na spacerek i zbieramy żółte kwiatuszki, z których potem robię syrop lub miodek, jak kto woli :) Idealny  w zimowe dni np. do herbatki. Potem przychodzi kolej na syrop z młodych pędów sosny :).  W międzyczasie na krzaczkach czerwienią się poziomki i truskawki... I jak tu wybrać smak wiosny? Wybrałam po niedzielnym spacerze... W ubiegłym roku też miałam w planach, ale zbyt późno zorganizowaliśmy się na malutkie zbiory :) Żeby nie przedłużać...






Czarny bez :)  Zazwyczaj robiłam soki z jagód czarnego bzu. Idealne na zimowe katarki i kaszelki, wzmacnia odporność. Jednak chciałam też spróbować lemoniady z kwiatów czarnego bzu :) W tym roku udało się... Pycha!!! Idealna w upalne dni :) 

To jest właśnie mój smak wiosny... 

Zdjęcie zgłaszam na wyzwanie Wiosennej Fotogry w Art- Piaskownicy


Pozdrawiam Was serdecznie i namawiam do poszukiwania swoich wiosennych smaków :)
Iwona

2 komentarze:

  1. Wygląda mmmm...ślinka cieknie, aż mi się piciu zachciało :)
    Powodzenia !
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pięknie wygląda, też robię miodek z mleczyka, podobno ma duuuużo witamin :-)

    OdpowiedzUsuń