19 września 2015

Wrzesień...już! niespodzianka się udała :)

Witajcie!

Sterta kurzu na blogu... Walczę z czasem, żeby zrobić tu porządek i ogarnąć troszeczkę temat. Nie mogę zebrać się w ogóle, ani w szczególe. Myśli, rzeczy, sprawy... natłok wszystkiego... krok od chaosu. Niby zwolniłam obroty z konieczności... ale są rzeczy, które nie dają spokojnie wypić herbatki :) Pocięty papier, pudełka czekające na ostatni szlif; lampa, która już kilka miesięcy prosi o tę kropkę nad "i". Nie wspomnę o zaległych i gotowych już pracach. 
Dopiero post Danusi zmobilizował mnie, żeby jednak zebrać się w garść, usiąść spokojnie i znowu coś Wam pokazać. Po tak długiej przerwie zacznę od ostatniego projektu - niespodzianki, który stał się udziałem wielu Artystek Kolorystek :) Na ten genialny pomysł wpadła Lidka z bloga Misiowy Zakątek. Zapraszam do niej na szczegółową relację z poczynań osnutych wieeelką tajemnicą. Do  Danusi  po garść wzruszeń, kiedy otrzymała tajemniczą przesyłkę. 
Dziękuję za wspaniałą zabawę, za możliwość udziału w tej niespodziance i pozdrawiam Was cieplutko :)
W załączeniu kilka zdjęć mojej karty

 




 
Zdradzę Wam, że tym razem wykorzystałam suszone kwiaty storczyka, papier z kolekcji "Silva rerum" i tekturowe okienko, w którym zawiesiłam tiulową firankę. Gdy zastanawiałam się, jak wykonać wpis dla Danusi, na myśl przyszedł mi rodzinny spacer. Pewnej słonecznej niedzieli, w wakacje, przemierzaliśmy nieśpiesznie uliczki Długosiodła. Miejscowości, gdzie  domy ozdobione są malowanym kwieciem.  Właśnie te, malowane na ścianach domów kwiaty, stały się dla mnie inspiracją :) 

Pozdrawiam Was serdecznie
Iwona

2 komentarze:

  1. No, nareszcie zaczęła trochę odkurzać! ;-D
    Najwyższa pora Iwonko, czekamy na ciąg dalszy :-)))

    OdpowiedzUsuń