1 grudnia 2016

Wianek w turkusach

Witajcie!

Nastał grudzień. Wstrzymywałam się z pokazywaniem świątecznych prac, ale już czas :) Od dawna miałam ogromną chęć poczynić wianek świąteczny. W tym sezonie udało się. Nie tylko jeden, a nawet kilka. Zmierzyłam się z tematem.  Nareszcie. Wykorzystałam gotowe bazy, ale w głowie kłębią się już pomysły na własne. Powiem Wam, że bardzo mi się takie ozdabianie spodobało. To wciąga. I tak właśnie uświadomiłam sobie, że uzależniają mnie, z ogromną siłą, wszelkie robótki ręczne :) Czy to objawy zespołu niespokojnych rąk? A może niezmierzone pokłady kreatywności, czekające na uwolnienie :) ach, ta moja skromność ;D





Pozdrawiam Was cieplutko :)
Iwona


1 komentarz:

  1. Cudowny!!! Przepiękne kolory!!! Ja tez nie mogę usiedzieć spokojnie, ciągle muszę mieć zajęte ręce, to już chyba jakaś choroba :))).

    OdpowiedzUsuń