Witajcie!
Tak szybko pudełeczka jeszcze nie robiłam :) Rano wiadomość, że na wczoraj, a na drugi dzień już byłam na poczcie z paczuszką. Nawet transfer udało mi się zrobić. Siostra wymyśliła sobie, że to będzie "pudełko emocji". Nawet mi się spodobało :) Wiem już, że obdarowanej osobie również. Miało być coś żółtego, a resztę jednak musiałam wymyślać sama... Transfer z drukarki laserowej, ale nie robiłam na lakierowanej powierzchni tylko bezpośrednio na pudełku. Byłam zła, że nie wyszedł idealnie. Później stwierdziłam, że taki lekko przetarty nawet pasuje do charakteru pudełka :)
Pudełko malowałam bejcą i pomazałam żółtą farbą metodą suchego pędzla... nadal mam opory, żeby mocniej maziać pędzlem ;) Na sam koniec pochlapałam i "pobrudziłam" motyw patyną. Wszytsko pokryłam lakierem matowym. Narożniki przetarłam papierem ściernym, żeby wyglądały na lekko zniszczone.
Pudełeczko zgłaszam na wyzwanie Retromania # 7 na blogu Retro Kraft Shop
Pozdrawiam Was serdecznie
Iwona
świetnie, wszystko pasuje i wygląda rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda, a ten żółty rower przyciąga wzrok :-)
OdpowiedzUsuńz wierzchu wygląda jak solidne tomiszcze
OdpowiedzUsuń